Masowo cytuje się Eratostenesa, jako pierwszego człowieka, który rzekomo obliczył promień Ziemi z dokładnością do 10%, bez żadnych instrumentów pomiarowych. Od razu uderza nas wielka zagadka. W polskiej Wikipedii nie ma o nim za wiele, a w angielskiej jest mnóstwo.

Na poniższym obrazku jest podany sposób w jaki 'wyliczył' on promień ziemi.

 

Powstawiano paliki w odległych miejscach i o tej samej godzinie jego pomocnicy zmierzyli kąty cienia słońca w różnych odległościach. Musiało to być w południe, kiedy na równiku Słońce było w zenicie i cienia nie było.

Uczynił to oczywiście na powierzchni płaskiej Ziemi. Po czym przeniósł te dane na kulę i 'obliczył' jej promień oraz długość równika. 

Problem z jego obliczeniami jest prosty.

ZROBIŁ TO NA KULISTEJ ZIEMI.

A na modelu płaskiej ziemi to również działa.

Podsumowując nie jest to żaden dowód.

PAMIĘTAJCIE O PRAWDZIE!